W środę minął rok od zakończenia leczenia . Co się zmieniło ? Chyba wszystko . Inne podejście do życia , więcej spokoju i przede wszystkim mniej strachu . Nie zapominam co się działo bo tego nie da się zapomnieć , ale są sytuacje które zostały usunięte z mojej pamięci . Nie świadomie , czasem wracają i pojawia się strach , ale już nie tak często jak na początku . Trzeba pamiętać że życie toczy się dalej . Co zrobiłam przez ten rok ?
*Wróciłam do szkoły
*Odnowiłam stare znajomości
*Żyje tak jak chcę (bez ograniczeń ) *Spełniam swoje marzenia
*Wyprawiłam osiemnaste urodziny *Zdobyłam nowych przyjaciół
*Zaczęłam kurs prawa jazdy
*Wyjechałam na wakacje
*W przyszły tygodniu robię tatuaż ( a co mi tam , życie jest krótkie i nigdy nie wiadomo kiedy się skończy , a ja nie chcę żałować na końcu tej drogi że czegoś nie doświadczyłam )
Mogłabym tak wymieniać i wymieniać ale to chyba te najważniejsze osiągnięcia .
W sumie to jest jeszcze jedno . Sprzedałam perukę . W końcu udało mi się jej pozbyć !!😀
Ta historia zaczęła się w dwóch słowach: Chłoniak Hodgkina . Później chemia, radioterapia i normalne życie . Dziś jestem w stanie remisji, a moje życie wróciło do normy... No prawie, bo jak może wrócić do normy kiedy w każdym powiększonym węźle czai się podświadomie rak...
poniedziałek, 1 sierpnia 2016
Pierwsza rocznica-Podsumowanie roku
Subskrybuj:
Posty (Atom)