Myślałam, że się nie boje raka . A jednak, dzisiaj o 13 mam wizytę u onkologa . Odbieram wyniki tomografii po pół roku leczenia. Strach jest ogromny , nie żałuję tego , że chorowałam ale chce już normalnie żyć . W przyszłym roku matura , wiec nie ma czasu na jakiegoś tam raka . Najbardziej boli mnie to , że moja przyjaciółka wie o badaniach ale nawet nie zainteresuje się wynikiem . Wiem , że dotarła jako jedna z 2 osób które mnie znają do tego bloga i mam nadzieję, że się zastanowi nad swoim zachowaniem bo od dawna zawodzi nie tylko mnie . Kochana przemyśl to bo twoje wsparcie było mi potrzebne a wspiera mnie osoba która prawie nic o mnie nie wie . Kolejną rzeczą nad jaką powinnaś się zastanowić jest to , że nie mówisz mi wszystkiego a dziewczyna która zna mnie od września mówi mi , o czymś czego nie wie nawet jej najbliższa rodzina . Zastanów się nad tym bo stracisz nie tylko mnie . Odezwę się do was jak dostanę wyniki tomografii. Trzymajcie kciuki ☺
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz